Reklama

Vigna di Pallino Chianti

Włoski styl zawsze był dla nas wyznacznikiem elegancji i szyku. Nie tylko w przemyśle odzieżowym, ale i w szeroko pojętym designie.

Publikacja: 19.11.2015 19:44

Vigna di Pallino Chianti

Foto: Rzeczpospolita

Bertone, Giugiaro, Pininfarina – te nazwy rozpalają wyobraźnię zarówno wielbicieli samochodów, jak i wysmakowanych w swojej formie mebli, słuchawek czy ekspresów do kawy. Żaden przedmiot nie jest dla Włochów zbyt trywialny, by mógł być piękny. Podobnie jest z włoskimi winami. Setki lat tradycji, która niesie ze sobą umiejętności i doświadczenie, udanie splatają się z polotem, otwartością i śmiałą wizją przyszłości.

A co się dzieje, gdy do produkcji wina bierze się osoba związana z sektorem luksusowej mody? Sypią się nagrody i wyróżnienia na konkursach winiarskich, trunki widnieją w prestiżowych kartach win dla pasażerów pierwszej klasy największych przewoźników lotniczych oraz są serwowane w najlepszych restauracjach. Kto zapracował na taki sukces? Antonio Moretti.

Moretti to ciekawa postać świata interesów Półwyspu Apenińskiego. Studiował na uniwersytecie w Sienie, następnie za swoją domenę obrał branżę ekskluzywnej odzieży i wyrobów skórzanych. W wywiadach podkreśla niezwykłą wagę, jaką przykłada do jakości swoich produktów. Z winami, które produkuje, nie mogło więc być inaczej. Szlaki przetarł mu ojciec, architekt, który kupił pierwszą winnicę w 1957 roku. Antonio zdecydował się poświęcić tej branży część swojego czasu i talentu pod koniec lat 90. XX wieku. Zajął się winnicą z wielkim sercem i świetnym biznesowym zmysłem. Wkrótce dokupił kolejną toskańską posiadłość, a później zainteresował się ziemią na Sycylii.

Niektórzy przypisują Morettiemu wprowadzenie regionu Arezzo na winną mapę Włoch. Nawet jeśli kieruje nimi urocza, nonszalancka włoska przesada, nie umniejsza to jego zasług. To z winnicy Sette Ponti, która wzięła nazwę od siedmiu mostów na rzece Arno, pochodzi przecież fantastyczny supertoskan Oreno, który mieliśmy przyjemność czas jakiś temu otworzyć. Cenione przez krytyków trunki, które produkuje się w Sette Ponti, odzwierciedlają fantastyczny potencjał terroir tego miejsca i sławią go na całym świecie.

Ponieważ jesteśmy w krainie Chianti, pozwólcie, że na takie wino dziś się zdecyduję. Na marginesie, samo słowo „chiant"i to podobno jedno z trzech najbardziej znanych na świecie włoskich wyrażeń. Pozostałe to „ciao i amore", choć pewnie, a w obecnych czasach dodalibyśmy tu jeszcze „paparazzo".

Reklama
Reklama

Chianti Vigna di Pallino D. O. C. G. to sangiovese, któremu obca jest dębowa beczka. Zachowuje dzięki temu tę wspaniałą nutę wiśni, charakterystyczną dla szczepu, z którego jest zrobione. Oprócz tego mamy w nim delikatną truskawkę i lekko tylko przewijający się zapach i smak śliwki. Wino ma wysoką kwasowość, dzięki czemu zdaje się energiczne i rześkie. Taniny są wyraźne, ale nie dominujące. Lekkie Chianti Vigna di Pallino, jak na prawdziwe chianti przystało, jest przede wszystkim świetnym partnerem różnorakich mięs. Jednak jego bezpretensjonalność sprawi wam również dużą przyjemność, gdy na stole pojawi się prosta, zrobiona zgodnie z zasadami sztuki kulinarnej pizza. Zresztą Antonio Moretti podkreśla, że chce, żeby jego wina, po pierwsze, zachowywały specyficzne smaki swoich winogron, a po drugie, dobrze komponowały się z potrawami. Na ile mu się to udaje – oceńcie sami.

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama