Grupa opozycjonistów z czasów PRL zażądała od Zybertowicza przeprosin za słowa, które padły podczas spotkania z młodzieżą w Pałacu Prezydenckim.
Zybertowicz zacytował wówczas słowa Andrzeja Gwiazdy i powiedział, że "przy Okrągłym Stole władza podzieliła się władzą z własnymi agentami".
Po tych słowach uczestnicy obrad Okrągłego Stołu, wśród nich m.in. Ludwika i Henryk Wujcowie, Zbigniew Bujak, Andrzej Celiński czy Władysław Frasyniuk wysłali do doradcy prezydenta wezwanie przedsądowe.
Zybertowicz dostał 7 dni na zamieszczenie w prasie i mediach społecznościowych przeprosin oraz wpłaty 50 tys. zł na WOŚP. Gdyby tego nie zrobił, sprawa miała trafić do sądu.
Prezydencki doradca opozycjonistów nie przeprosił. Jak stwierdził, nie otrzymał pisma przedsądowego - widział je jedynie w internecie.