Powstająca właśnie w Gdańsku Polska Agencja Kosmiczna na stronach Kancelarii Premiera ogłosiła nabór na dyrektora biura organizacyjnego. Musi robić konkurs, bo jest jednostką publiczną. Chętnym, na złożenie aplikacji dała... dwa dni.
- W pewnym sensie naruszono prawo - ocenia Krzysztof Izdebski z Watchdog Polska.
Ogłoszenie o naborze ukazało się w środę, 31 marca o północy, termin złożenia dokumentów - do 3 kwietnia, do piątku, w biurze podawczym Kancelarii Premiera.
W ciągu dwóch dni kandydaci na dyrektora musieli skompletować: życiorys i list motywacyjny, oświadczenie kandydata o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych do celów rekrutacji, oświadczenie kandydata o korzystaniu z pełni praw publicznych a także kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie, kopię poświadczenia bezpieczeństwa uprawniającego do dostępu do informacji niejawnych oznaczonych klauzulą „tajne" lub oświadczenie o wyrażeniu zgody na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego zgodnie z ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych do tego kopie świadectw pracy, zaświadczeń, zakresów obowiązków lub innych dokumentów potwierdzających wymagane niezbędne doświadczenie zawodowe (długość i rodzaj).
W ciągu dwóch tygodni na stronę było ponad 2300 wejść. W ogłoszeniu napisano: "Oferty otrzymane lub uzupełniane po terminie nie będą rozpatrywane (decyduje data wpływu do KPRM)".?Art. 15 ustawy o Agencji mówi wyraźnie, że nabór na stanowiska musi być "otwarty i konkurencyjny".