Umieszczony na 600-kilometrowej okołoziemskiej orbicie teleskop służy nauce już od 1990 roku. Ciągle jest aktywny, ale z powodu uszkodzonego żyroskopu ma ograniczone możliwości sterowania. Główna kamera nie działa od stycznia ubiegłego roku, a spektroskop do analizy światła odległych galaktyk zepsuł się już w roku 2004.
Według planu NASA prom kosmiczny Atlantis w specjalnej misji przetransportuje sprzęt i astronautów, którzy naprawią uszkodzone urządzenia i zainstalują dwa nowe. Będzie to kamera o szerokim polu widzenia, zdolna do obrazowania w pełnym spektrum kolorów, oraz spektrograf do badania wielkich struktur wszechświata uformowanych przez grawitację niewidzialnej tzw. ciemnej materii. – Nie musimy rozdzierać szat nad śmiercią teleskopu, po naprawie będzie mógł pracować do połowy następnej dekady, jeśli nie do jej końca – powiedział BBC dr Alan Stern, zastępca szefa naukowego NASA. – Wyposażymy go w możliwości, jakich nigdy nie miał. Będzie zupełnie nową maszyną.