Wpływ na rozwój gospodarki ma wzrost nakładów inwestycyjnych, wydatków budżetowych i poziom konsumpcji ludności - zaznacza agencja.
"Zaufanie konsumenckie rośnie stopniowo z powodu niskiej inflacji, nominalnego wzrostu płac i ogólnej stabilności makroekonomicznej" - powiedziała Bloombergowi Olena Bilan, główna ekonomistka banku inwestycyjnego Dragon Capital w Kijowie. Dodała, że "niedawny wzrost cen stali może przełożyć się na wyższe zarobki i inwestycje".
Według Bloomberga gospodarka Ukrainy wychodzi z recesji, która nastąpiła w trakcie drugiej już rewolucji na ulicach Kijowa w ciągu ostatniej dekady. Hrywna, która w ubiegłym roku straciła ponad jedną trzecią wartości, ustabilizowała się, inflacja spadła do 10 proc., a zawieszenie broni w konflikcie na wschodzie Ukrainy jest zachęcające dla inwestorów, którzy już mniej obawiają się inwestować w regionie.
Bloomberg zastrzega jednak, że nawet po reorganizacji rządu zawirowania polityczne nadal mogą doprowadzić do nowych wyborów parlamentarnych. Reformy, których realizacja jest warunkiem uzyskania kolejnej transzy pomocy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, są opóźnione. Część z nich ma być tematem dyskusji w tym tygodniu w parlamencie.
W ramach zatwierdzonego w marcu 2015 roku czteroletniego programu rozszerzonego finansowania Ukraina ma otrzymać od MFW pomoc w wysokości 17,5 mld dolarów. Fundusz stale obserwuje jednak postępy w reformach i uzależnia od ich realizacji wypłatę kolejnych transz pomocy.