25 lat polsko-niemieckiej współpracy

Polsko–Niemiecki Kongres Gospodarczy – 25 lat współpracy odbył się w przededniu 25 rocznicy podpisania między Polską a Niemcami Traktatu o dobrym sąsiedztwie i współpracy.

Wicepremier Morawiecki podkreślał, że z odległego miejsca w rankingu państw kooperujących z Niemcami przeskoczyliśmy do pierwszej dziesiątki. - To duży sukces – podkreślił i dodał, że będzie jeszcze lepiej, ponieważ perspektywy polskiego wzrostu gospodarczego są coraz lepsze.

- Wzrost PKB w tym roku przewidywane jest na poziomie 3,5-4 proc. a w następnych latach na podobnym poziomie albo wyższym – powiedział Morawiecki, zapewniając, że polska polityka makroekonomiczna jest stabilna.

Wicepremier Morawiecki podkreślił, że polski rząd zamierza wspierać innowacyjne firmy, także te z Niemiec. Polska gospodarka wymaga zmian i inwestycji w nowe technologie, ale z drugiej strony podkreślił, że cieszy go, że Europa znów wierzy w gospodarkę po latach inwestowania tylko w usługi.

– Gospodarka, industrializacja też jest ważna – podkreślił Morawiecki.

- Podpisanie traktatu było rozpoczęciem nowego etapu wzajemnych relacji – podkreślał obecny na kongresie minister gospodarki Niemiec Sigmar Gabriel. Federalny minister gospodarki przypomniał jednak, że wzajemne relacje – tak polityczne jak i gospodarcze, rozpoczęły się wcześniej i trwały nawet w czasach zimnej wojny. Teraz – jak przypomniał minister Gabriel, współpracują nie tylko państwa i duże firmy, ale także rozwija się współpraca między poszczególnymi regionami.

- W Niemczech mieszka 2 mln Polaków. W Polsce jest duża mniejszość niemiecka – przypomniał minister Gabriel, dodając, że dziś wieczorem podczas meczu tak czy tak Polak strzeli gola Podolski albo Lewandowski.

– Bez Polski nic się nie odbędzie – żartował minister Gabriel. - Wierzę, że najlepszy byłby remis, ale po cichu liczę, że jednak Lewandowski wygra z Podolskim – powiedział Morawiecki.

Minister Gabriel zapewnił, że rząd niemiecki wspiera nie tylko duże firmy, ale także małe i średnie, bo to one stanowią większość polskich firm działających i inwestujących w Niemczech.

- To było najlepsze ćwierćwiecze jakie wspólnie doświadczyliśmy – podkreślał Andrzej Malinowski, prezes Pracodawcy RP, współorganizatora kongresu. – Dla nas Polaków ten traktat był wzorcem do zawierania podobnych traktatów z innymi krajami – podkreślał prezes Malinowski i dodał, ze teraz Polska stoi przed kolejnymi poważnymi zmianami, których podstawą ma być Plan Morawieckiego.

- My w ten plan wierzymy – zapewnił Andrzej Malinowski, podkreślając, że Plan Morawieckiego zawiera wiele elementów, których domagali się polscy przedsiębiorcy od wielu lat.

- Plan Morawieckiego jest dobrym fundamentem współpracy polsko niemieckiej w najbliższych 25 latach – podkreślił prezes Pracodawcy RP.

Niemal wszystkie firmy polskie działające na terenie Niemiec deklarują, że gdyby miałyby podjąć jeszcze raz decyzje o tym czy wchodzić na rynek niemiecki odpowiada zdecydowanie „TAK". Z badań DIHK wynika, że 95 proc. polskich firm nie żałuje wejścia na polski rynek. Podobna ankieta wśród niemieckich firm w Polsce dała dokładnie taki sam rezultat.

- Początki były ciężkie – przyznaje Tomasz Żaboklicki, prezes Pesa SA, ale dziś dodaje, że jest bogatszy o doświadczenia, które pomogły by robić mniej błędów.

Także prezes Orlen Deutschland przyznaje, że na początku popełniono błędy tworząc nową i nieznaną markę. Niemieccy klienci nie przekonali się do niej. – Szybko wyciągnęliśmy z tego konsekwencje i zmieniliśmy logo – powiedział Michał Bryliński, prezes Orlen Deutschland.

Stacje z logo Orlen zmieniły logo na markę „Star". Dziś firma mocno zwraca uwagę na to co chce niemiecki klient, dlatego też w Orlen Deutschland zatrudnieni są w zasadzie sami Niemcy, poza prezesem.

– Odnieśliśmy sukces, także w oczach konkurencji, która nas na początku ignorowała – podkreśla Bryliński. Orlen ma w Niemczech w sumie ponad 500 stacji benzynowych.