Reklama

Święte krowy znów mają większy apetyt

Nowe zadania do wykonania, konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników oraz poprawa warunków ich pracy – tak zwykle wzrost swoich wydatków tłumaczą tzw. budżetowe święte krowy.

Aktualizacja: 30.08.2016 08:54 Publikacja: 29.08.2016 20:13

Święte krowy znów mają większy apetyt

Foto: Fotorzepa/Dominik Pisarek

Mianem świętych określa się kilkanaście instytucji państwowych, które same określają swoje plany finansowe. Nie może się do nich wtrącać ani minister finansów, ani rząd, jedynie posłowie mają prawo je korygować. I zwykle bywa tak, że instytucje te oczekują, że ich budżety będą rosły w tempie szybszym niż cała kasa państwa.

Tak jest i w tym roku. W sumie oszacowały one swoje potrzeby na przyszły rok na 2,6 mld zł, czyli o 8,8 proc. więcej niż plan na 2016 r.; dla porównania – wydatki całego budżetu państwa mają wzrosnąć o 4 proc.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Gospodarka
Rekonstrukcja rządu: powstanie centrum finansowo-gospodarcze
Gospodarka
10 postulatów do odświeżonego rządu
Gospodarka
Kijów podliczył, ile potrzebuje na kolejny rok wojny z Rosją
Gospodarka
Wojciech Balczun: specjalista od zadań trudnych
Gospodarka
Nowe ministerstwo energii „super resortem” na razie nie będzie
Reklama
Reklama