Słowa padły podczas wystąpienia Władimira Putina na szczycie G20 w Chinach.
- To co się tyczy Rosji, to oceniamy nasze wysiłki jako niewystarczające, skromne. Chociaż dziś obserwujemy powolne, jednak pozytywne odradzanie się gospodarki. Sytuacja pomimo wszystko się ustabilizowała - podsumował Putin i podał oznaki poprawy:
„W porównaniu z 2015 r odpływ kapitału jest niższy pięciokrotnie; inflacja - dwukrotnie, deficyt budżetu wynosi 2,7 proc. (dane resortu finansów mówią o 5,7 proc. - red); bezrobocie utrzymujemy na dość niskim poziomie - 5,7 proc. (w Rosji płaca minimalna jest mniejsza od zasiłku dla bezrobotnych więc wielu zatrudnionych dostaje mniej aniżeli pracujący; rośni też liczba biedaków - red). Także dług zagraniczny jest na niskim poziomie - 12 proc." - cytuje prezydenta gazeta RBK.
Putin podkreślił, że władze dalej będą obniżać deficyt i zmniejszać zależność budżetu od eksportu surowców energetycznych (o tym Putin mówi od co najmniej dekady - red).
W piątek minister gospodarki Aleksiej Ulukajew ogłosił, że rosyjska gospodarka przeszła z fazy recesji w fazę stagnacji.