Bruksela opracowuje nowy program przyciągnięcia inwestycji na Ukrainę, pod nazwą Kontrakt na reformy dla inwestycji (Reform Contract for Investment), informuje agencja Unian. Na ten rok Unia zarezerwowała na ten program 1,6 mld hrywien (50 mln euro). To pieniądze m.in. na kompensację kredytowania przez banki - chodzi o inwestowanie w realny sektor gospodarki.

- W skali ukraińskiej ta kwota (50 mln euro) nie wydaje się duża. Jednak przy rozumnym gospodarowaniu tym pieniędzmi pozwoli przyciągnąć do 16 mld hrywien (0,5 mld euro) inwestycji prywatnych - podkreśla Johannes Hahn komisarz ds polityki sąsiedzkiej i negocjacjom akcesyjnym Unii.

Kijów dostanie obiecane pieniądze z Brukseli tylko wtedy, gdy do letnich wakacji parlamentu wprowadzi kilka wymaganych reform. Chodzi o niezależne regulacje w energetyce z czym wiąże się rzeczywista, a nie fikcyjna jak dotąd praca członków państwowej Komisji ds taryf energetycznych i komunalnych. Bruksela domaga się też pilnego powołania rzecznika praw przedsiębiorców oraz anulowania e-deklaracji dla antykorupcyjnych aktywistów.