Jak podał w czwartek GUS, produkcja sprzedana polskiego przemysłu była w lipcu o 9,8 proc. wyższa (licząc w cenach stałych) niż rok temu. To wynik sporo niższy od szacunków większości ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolita”. Przeciętnie oczekiwali oni, że produkcja w lipcu zwiększyła się o 10,8 proc. rok do roku po wzroście o 18,4 proc. w czerwcu.
Jeszcze wiosną produkcja przemysłowa rosła w tempie nawet ponad 40 proc. rok do roku. Był to jednak efekt niskiej bazy odniesienia z 2020 r., związanej z załamaniem aktywności w tym sektorze w pierwszych miesiącach pandemii. W czerwcu i lipcu baza odniesienia była już istotnie wyższa, przyczyniając się do wyhamowania wzrostu produkcji w ujęciu rok do roku.