Pozytywne nastroje przeważały warszawskim parkiecie przez większą część poniedziałkowych notowań, ale przewaga kupujących nie była na tyle przekonująca, by wynik sesji wydawał się przesądzony. Dopiero dzięki zrywowi popytu w samej jej końcówce stało się jasne, jakie są intencje inwestorów. WIG20 finiszował 0,56 proc. na plusie.
Zapędy kupujących w Warszawie skutecznie stopowały negatywne nastroje panujące na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy chętnie pozbywali się akcji. Większość głównych indeksów na zachodnioeuropejskich giełdach zakończyła notowania pod kreską. Pozytywnie wyróżniały się tylko niektóre parkiety z naszego regionu, choć skala zwyżek była tam mocno ograniczona. Oprócz Warszawy kolor zielony pojawił się na indeksach m. in. w Pradze czy Moskwie.