To największy skok spośród 40 największych rynków na świecie. – W grudniu mogłeś się zdrzemnąć przy biurku, a po przebudzeniu stwierdzić, że nic się nie zdarzyło – wspomina Waleed Al Khateeb, zarządzający w Daman Securities. W tym roku maklerzy pracują non-stop.
Dubaj, który jest centrum finansowym regionu Zatoki Perskiej przeżywał wstrząsy w ostatnich latach spowodowane przez kryzys w Europie, rewolucje na Bliskim Wschodzie oraz spekulacje, że tamtejsi pożyczkobiorcy nie będą w stanie spłacić 10 miliardów dolarów zobowiązań. Od początku stycznia wskaźnik DFM General Index zyskał 22 proc., co jest trzecim najlepszym wynikiem na świecie po giełdzie egipskiej i wietnamskiej. Jednak wciąż jest on 74 proc. poniżej szczytu z 2008 roku zanim pękła spekulacyjna bańka na rynku nieruchomości.