WIG20 znów na minusie

W czwartek WIG20 obronił wsparcie na poziomie 2200 pkt, jednak nie udało się tego powtórzyć w piątek. Negatywne nastroje na Wall Street dobiły warszawskie indeksy.

Publikacja: 03.12.2021 18:00

WIG20 znów na minusie

Foto: Bloomberg

Początek handlu był obiecujący. Krótko po starcie indeks blue chips rósł nawet o blisko 1 proc., do 2223 pkt. Była to jednak górna granica, do której w piątek dotarł WIG20. Notowania oscylowały następnie wokół 2200 pkt, ale kiedy do gry weszli Amerykanie podaż sprowadziła WIG20 głęboko pod kreskę. Pesymizm wśród inwestorów w USA wynikał z danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w listopadzie, które okazały się znacznie gorsze od prognoz. S&P 500 i Nasdaq godzinę po starcie handlu spadały odpowiednio o 1 proc. i 2 proc. W efekcie, WIG20 zakończył dzień na poziomie 2179 pkt., co oznacza spadek o 1 proc.

Na celownik sprzedających powrócił Mercator Medical. Producent rękawic medycznych wyraźnie zdrożał, gdy wybuchła panika związana z Omikronem, ale w piątek znalazł się 7,1 proc. pod kreską. O 4,8 proc. spadły również notowania Orange, a o 4,2 proc. staniał KGHM.

Tylko jedna spółka w gronie blue chips zyskała więcej niż 1 proc. Mowa o Lotosie.

mWIG40 zyskał 0,2 proc., a na uwagę zasługuje m.in. 11 bit studios, który zyskał 5 proc. dzięki umowie z Epic Games, która daje polskiej spółce prawo wyprodukowania na bazie silnika Unreal Engine do dziesięciu nowych gier. WIG.GAMES był w piątek najlepszym benchmarkiem sektorowym na GPW i zyskał ponad 1,9 proc.

Z kolei sWIG80 zyskał skromne 0,2 proc., jednak ten wynik powinien cieszyć biorąc pod uwagę sytuację na rynku.

Jedną z najchętniej kupowanych spółek na głównym parkiecie była Unima 2000. Notowania spółki wzrosły o 32 proc., do 5,2 zł. W ten sposób inwestorzy zareagowali na informację, że znany inwestor January Ciszewski ujawnił się w jej akcjonariacie.

W Europie również dominowały niedźwiedzie. Pod koniec sesji niemiecki DAX oraz francuski CAC 40 spadały po 0,7 proc.

Początek handlu był obiecujący. Krótko po starcie indeks blue chips rósł nawet o blisko 1 proc., do 2223 pkt. Była to jednak górna granica, do której w piątek dotarł WIG20. Notowania oscylowały następnie wokół 2200 pkt, ale kiedy do gry weszli Amerykanie podaż sprowadziła WIG20 głęboko pod kreskę. Pesymizm wśród inwestorów w USA wynikał z danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w listopadzie, które okazały się znacznie gorsze od prognoz. S&P 500 i Nasdaq godzinę po starcie handlu spadały odpowiednio o 1 proc. i 2 proc. W efekcie, WIG20 zakończył dzień na poziomie 2179 pkt., co oznacza spadek o 1 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Giełda
Więcej niespodzianek w wynikach giełdowych firm
Giełda
Wiemy, które firmy audytorskie rozdają karty na giełdzie
Giełda
Świetny kwartał funduszy inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Giełda
Spółki giełdowe potrzebują nowoczesnego HR