W dniu debiutu na chińskim rynku spokojnie można było liczyć na ponad 40-proc. zwyżkę ceny akcji, dzięki presji nadzoru na spółki by w miarę nisko wyceniały walory w ofercie. I to nie był kres możliwości debiutanta. Papiery połowy spółek, które zadebiutowały od stycznia do połowy maja w pierwszym miesiącu notowań podrożały o ponad 300 proc.
Teraz to już nie jest takie pewne. Bloomberg China IPO Index od szczytu osiągniętego 27 maja stracił 10 proc., a wszystkie 10 najgorzej spisujących się spółek w tym miesiącu wchodzących w skład referencyjnego wskaźnika Shanghai Composite Index to tegoroczni debiutanci. Jiangsu Broadcasting Cable Information Network Corp., która po 23 dniach nieprzerwanego wzrostu kursu w szczytowym momencie była wyceniana na 197-krotność zysków od tego momentu potaniała o 39 proc.