Na 2009 r. PARP zaplanowała wypłacenie przedsiębiorcom 2 mld zł. Dotąd wypłaciła 30 mln – ujawniła Bożena Lublińska-Kasprzak, nowa prezes Agencji, we wczorajszym wywiadzie dla PAP. – Trzeba przyspieszyć wypłaty – dodała.
Jej zdaniem ich kumulacja ma nastąpić w II i III kwartale. W przyspieszeniu ma pomóc udzielanie firmom zaliczek na inwestycje współfinansowane z funduszy UE. Prezes Lublińska-Kasprzak poinformowała, że powinny one ruszyć w najbliższych dniach. PARP czeka tylko na akceptację swoich propozycji przez resort gospodarki.
Według tych propozycji, jak podała wczoraj prezes, zaliczki mają sięgać nawet 30 proc. dotacji. Wcześniejsze sugestie resortu rozwoju mówiły o 20 proc.
– To duża, korzystna zmiana dla przedsiębiorców – komentuje Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo Taxand. – Im więcej unijnych pieniędzy przedsiębiorca dostanie na początek, tym szybciej i taniej – bo mniej kosztowne staje się wsparcie ze strony banku – będzie mógł realizować inwestycję – dodaje.
Po rozliczeniu 70 proc. pierwszej transzy zaliczki firma będzie mogła wystąpić o następną. Oznacza to konieczność podzielenia inwestycji na kilka okresów. – Mogą one wynieść dwa do sześciu miesięcy – proponuje PARP. To kolejny ukłon w stronę biznesu. Wstępnie mówiło się o maksymalnie trzymiesięcznych etapach, co dla niektórych firm byłoby barierą nie do przejścia.