ADB, mający siedzibę w Manili, oczekuje, że produkt krajowy Chin powiększy się w 2009 r. o 8,2 proc., w porównaniu z wcześniej szacowanym wzrostem o 7 proc.

Prognoza dla Indii została podniesiona z 5 proc. do 6 proc. Zdaniem banku, perspektywy wzrostu gospodarczego w obu najludniejszych krajach świata znacznie poprawiły się dzięki rządowym programom stymulacyjnym. W Chinach główny z takich programów kosztował aż 4 bln juanów (585 mld USD). ADB radzi, żeby przez jakiś czas jeszcze z tych programów nie rezygnować.

- Ekspansywna polityka fiskalna i monetarna zmniejszyła skutki globalnego załamania dla gospodarek. Wzrost akcji kredytowej oraz duże inwestycje w aktywa trwałe utrzymały wzrost na wyższym poziomie niż było to oczekiwane w marcu - komentują analitycy ADB.

Ale zaraz dodają: - To nie jest jeszcze czas na wycofywanie się z ekspansywnej polityki - odrodzenie gospodarcze jest kruche i zagraża mu wiele istotnych czynników ryzyka -

Jak podkreśla ADB, w podtrzymaniu wzrostu w Azji pomogły też silne rynki finansowe. Gospodarka całej Azji kontynentalnej (bez Japonii), jak szacuje ADB, wzrośnie w tym roku o 3,9 proc., wobec przewidywanych wcześniej 3,6 proc. Lepsze są także oczekiwania na przyszły rok. PKB całego kontynentu ma się wtedy powiększyć o 6,4 proc. W marcu szacowano ten wzrost na 6 proc.