Stany stawiają na klimat

Połowa Amerykanów wątpi w zmiany klimatu, ale większość jest gotowa oszczędzać energię. Podobnie wygląda polityka amerykańskiego rządu

Aktualizacja: 15.02.2010 05:50 Publikacja: 14.02.2010 19:50

Grand Coulee, największa w USA elektrownia wodna

Grand Coulee, największa w USA elektrownia wodna

Foto: Rzeczpospolita

Administracja prezydenta Baracka Obamy jako pierwsza dała przykład proekologicznej polityki: w ciągu dekady chce zmniejszyć swoje emisje gazów cieplarnianych o 28 proc. Rząd federalny jest największym pojedynczym odbiorcą energii: rocznie na rachunki za prąd i paliwo wydaje ponad 24 mld dolarów.

Prezydent Obama zapowiedział, że w ciągu trzech lat podwoi produkcję energii z odnawialnych źródeł. – Cel ten jest wykonalny. Jest ambitny, ale realistyczny – ocenia George Sterzinger, dyrektor organizacji Renowable Energy Policy Project.

W pakiecie gospodarczym, jaki został uruchomiony w odpowiedzi na kryzys, na inwestycje w alternatywną energię przeznaczono 17 mld dolarów. Dodatkowe kilka miliardów przeznaczono dla mieszkańców, którzy zainwestują w oszczędzanie energii w domach.

Realizacja programu nie przebiega jednak łatwo i rozmija się z oczekiwaniami amerykańskich firm. Zdobycie finansowania dla inwestycji jest w Stanach Zjednoczonych wciąż niezwykle trudne, dlatego paradoksalnie z dotacji amerykańskiego rządu mają szansę skorzystać na dużą skalę przemysł chiński i europejski – główni producenci technologii dla farm wiatrowych.

Chiny wykorzystują istniejące już technologie i produkują je po prostu taniej. Tego nie zmienimy, dlatego powinniśmy postawić na innowacje i wspierać krajową produkcję, a także współpracę firm z uczelniami – uważa George Sterzinger.

O rządowe wsparcie konkurują ze sobą odnawialne źródła energii, elektrownie nuklearne i czyste technologie węglowe. Dotacje na zieloną energię są kroplą w porównaniu tym, jak duże pieniądze Barack Obama chce przeznaczyć na wspieranie energii jądrowej. W ogłoszonym w tym miesiącu planie budżetu na 2011 r. proponuje zwiększenie gwarancji dla nowo powstających elektrowni jądrowych do sumy 54 mld dolarów. W planach jest postawienie siedmiu - dziesięciu nowych elektrowni. Działania podejmowane przez rząd doprowadzą do tego, że w 2020 r. emisje dwutlenku węgla Stanów Zjednoczonych spadną o 28 proc. w porównaniu z 2005 r. To więcej, niż na konferencji klimatycznej ONZ w Kopenhadze zadeklarował prezydent Obama. Ale dla realizacji tych planów prezydent potrzebuje poparcia Kongresu, który zwleka z przyjęciem ustawy o limitach emisji CO[sub]2[/sub] dla największych firm.

[i]Magdalena Kozmana z Waszyngtonu[/i]

Administracja prezydenta Baracka Obamy jako pierwsza dała przykład proekologicznej polityki: w ciągu dekady chce zmniejszyć swoje emisje gazów cieplarnianych o 28 proc. Rząd federalny jest największym pojedynczym odbiorcą energii: rocznie na rachunki za prąd i paliwo wydaje ponad 24 mld dolarów.

Prezydent Obama zapowiedział, że w ciągu trzech lat podwoi produkcję energii z odnawialnych źródeł. – Cel ten jest wykonalny. Jest ambitny, ale realistyczny – ocenia George Sterzinger, dyrektor organizacji Renowable Energy Policy Project.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje