Forbes opublikował dziś zestawienie tych, którzy w ubiegłym roku zarobili najwięcej na kontraktach z państwowymi firmami Rosji. Na czele bracia Arkadij i Borys Rotenbergowie - trener i sparingpartner w judo rosyjskiego prezydenta.
Ich firmy zarobiły na kontraktach na dostawy dla państwa 286 mld rubli (9,3 mld dol.), w tym na dostawach rur dla Gazpromu 17,5 mld rubli; także na budowach olimpijskich w Soczi oraz na autostradzie Moskwa -Petersburg oraz drogi wokół rosyjskiej doliny krzemowej - Skołkowo. W sumie podczas czterech lat kierowania rządem przez Putina Rotenbergowie wykonali prace na państwowe zamówienia na kwotę ponad 900 mld rubli (na dziś to 29,2 mld dol.).
Drugi na liście Zijad Manasir - właściciel holdingu budowy gazociągów, znacznie odstaje od judoków biznesmenów. W 2012 r zarobił na zamówieniach z Gazpromu 80 mld rubli (2,6 mld dol.). Trzeci beneficjent państwowych kontraktów to także dobry znajomy Kremla - bogacz (Novatek, Gunvor) z fińskim paszportem Ginnadij Timczenko (51 mld rubli czyli 1,65 mld dol.).
W dziesiątce znaleźli się też inni dobrze żyjący z władzą biznesmeni, m.in. Zijabudin Mamedow właściciel grupy Summa (port w Noworosyjsku) - 31 mln rubli tj. 1,01 mld dol.. A także Walerij Markiełow (28 mld rubli) - główny dostawca paliwa dla rosyjskich kolei państwowych.