Zanim wiedeński sąd wypuścił ukraińskiego oligarchę, sprawdził pochodzenie wpłaconych na konto sądu pieniędzy. Okazały się czyste i Firtasz mógł opuścić celę, w której przebywał od 12 marca. Jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i korupcję. O jego ekstradycję wystąpiło FBI.

Firma Firtasza Group DF ogłosiła, że zatrzymanie jest „nieporozumieniem i zostanie wyjaśnione w najbliższym czasie. Firma podała, że zatrzymanie może mieć związek z projektem inwestycyjnym z 2006 r.

Według gazety „Wiedmosti" Firtasz znalazł się pod lupą FBI w 2006 r podczas dochodzenia w sprawie działalności  Semena Mogilewicza znajdującego się na liście 10 najbardziej poszukiwanych przez Amerykanów przestępców międzynarodowych.

Firtasz zaprzeczał, by znajdował się w „ścisłym kontakcie z Mogilewiczem, ale przyznał, że „musiał otrzymać od Mogilewicza pozwolenie na stworzenie licznych struktur biznesowych". Później przedstawiciele oligarchy oficjalnie wycofali się z tego stwierdzenia zaprzeczając wszelkim kontaktom z przestępcą.