"Zastanawiam się, w jakim celu publikuje się tego typu dokumenty, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę szereg nieprawdziwych i nieaktualnych danych, które w tym dokumencie się znalazły" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie Rafał Matusiak, prezes Kasy Krajowej SKOK.
Odniósł się w ten sposób do informacji KNF opublikowanej we wtorek na stronie internetowej Komisji - poświęconej systemowi Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w Polsce. W liczącym 66 stron raporcie KNF sformułowała szereg zarzutów dotyczących "kapitałowych i personalnych" powiazań w grupie SKOK-ów.
Zdaniem KNF SKOK-i powinny niezwłocznie podjąć działania "nakierowane na zasilenie finansowe Funduszu Stabilizacyjnego, powołanego przez ustawodawcę dla umożliwienia restrukturyzacji całego sektora spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych".
Komisja wskazuje, że Kasa Krajowa SKOK powinna to zrobić "poprzez przekazanie zysków w postaci należnej dywidendy wypracowanej lub akumulowanej przez spółki wymienione w informacji".
Chodzi głównie o zagraniczną spółkę SKOK Holding s.a.r.l., zarejestrowaną sześć lat temu w Luksemburgu, a wiec nie podlegającą pod krajową jurysdykcję i nadzór KNF. Według informacji KNF spółka, której głównym udziałowcem jest Kasa Krajowa SKOK, przejmuje kontrole nad wieloma kluczowymi podmiotami systemu SKOK w Polsce m.in.: Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK, Asekuracją, Towarzystwem Finansowym SKOK. W tym roku pod jej kontrolą znajdowało się już 11 podmiotów grupy SKOK.