Prokuratura bada banki w sprawie GetBacku

Śledczy otrzymują coraz liczniejsze zawiadomienia od inwestorów indywidualnych, którzy skarżą się na sposób sprzedaży obligacji GetBacku. Pod lupę trafiły banki i być może także brokerzy.

Aktualizacja: 05.07.2018 19:44 Publikacja: 05.07.2018 19:37

Prokuratura bada banki w sprawie GetBacku

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

- Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Warszawie dotyczące działalności spółki GetBack jest wielowątkowe. Potwierdzamy, że jednym z badanych przez Prokuraturę wątków procesowych tego obszernego postępowania, są kwestie przedstawiane w pisemnych zawiadomieniach o podejrzeniu popełniania przestępstwa, kierowanych przez obligatariuszy, które dotyczą nabycia obligacji GetBacku od podmiotów pośredniczących w ich sprzedaży – informuje „Rzeczpospolitą” Agnieszka Zabłocka–Konopka, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Informuje, że do tej prokuratury sukcesywnie wpływają zawiadomienia od obligatariuszy z terenu całej Polski, których liczba w ostatnim czasie wzrosła. W połowie czerwca, z informacji uzyskanych przez „Rzeczpospolitą" w Prokuraturze Regionalnej wynikało, że do tamtej pory wpłynęło 30 zawiadomień od osób indywidualnych w zakresie zakupu obligacji. Chodzi przede wszystkim o sposób, w jaki te papiery były oferowane i sprzedawane.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli