Po południu euro kosztowało na rynku międzybankowym3,5385 zł, czyli 2,5 gr więcej niż w poniedziałek. Osłabienie złotego spowodowane jest silnymi spadkami na giełdach. Rośnie awersja inwestorów do ryzyka. Co ciekawe jednak waluty Czech i Słowacji nie osłabiły się. Pozostały na niemal niezmienionym poziomie w stosunku do poniedziałku. Powodem może być m.in. podniesienie przez agencję Fitch ratingu długu Czech w walucie zagranicznej z „A” do „A+”. Tym samym Czechy mają już rating wyższy o dwa stopnie od polskiego („A-”). Pokazuje to, że reformy fiskalne nad Wełtawą idą znacznie lepiej i szybciej niż nad Wisłą.
Wczoraj po południu rentowność dwuletnich polskich obligacji skarbowych była wyraźnie niższa niż w poniedziałek i wynosiła 6,17 proc. Oznacza to spadek o 9 pkt bazowych. Jest to korekta po bardzo silnym wzroście rentowności w drugiej połowie lutego. Oprocentowanie pięcio- i dziesięcioletnich papierów pozostało wczoraj w miarę stabilne.