Totalizator: plan ataku

Monopolista chce mieć 5 mld złotych przychodów w przyszłym roku. Pomóc ma kupno Casinos Poland. List intencyjny w tej sprawie może być podpisany w ciągu 3 tygodni

Publikacja: 14.01.2008 01:25

Totalizator: plan ataku

Foto: Rzeczpospolita

W zeszłym roku przychody państwowego Totalizatora Sportowego zwiększyły się o blisko 21 proc. do 2,8 mld zł. Zysk netto podskoczył ze 188 mln zł w 2006 r. do przynajmniej 225 mln zł – pokazują pierwsze wyliczenia.

W 2008 roku wzrost przychodów nie będzie już tak spektakularny. Plan finansowy zakłada skok o niecałe 15 proc., mimo że spółka zamierza w pierwszym półroczu uruchomić nową grę o nazwie Multi 5. Jej wyniki gracze będą poznawać zaledwie parę minut po kupieniu losu. Wygraną uzyskuje się poprzez prawidłowe wytypowanie od 1 do 10 liczb ze zbioru 20, wylosowanych spośród 70 liczb.

– Przychody z Keno w tym roku jeszcze nie będą duże. Wzrost sprzedaży uzyskamy głównie dzięki grom liczbowym, ale możliwości w tym segmencie się wyczerpują. Dlatego musimy wchodzić w nowe – mówi “Rz” Jacek Kalida, prezes TS.

Przyznaje, że jest już po wstępnych rozmowach z przedstawicielami Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) i LOT, którzy łącznie mają 66 proc. udziałów w największej spółce kasyniarskiej w Polsce – Casinos Poland. – Myślę, że w ciągu dwóch, trzech tygodni podpiszemy list intencyjny, potem przystąpimy do due dilligence. Jeśli nasze analizy potwierdzą, że warto przejąć spółkę, będziemy rekomendować to rozwiązanie ministrowi skarbu – mówi Kalida.

Jeżeli ten harmonogram zostanie dotrzymany, list uda się podpisać jeszcze przed ewentualnymi zmianami w zarządzie. Niewykluczone, że spółkę czeka kadrowa rewolucja. Resort skarbu ogłosił kilka dni temu konkurs na nowych członków rady nadzorczej.

– Powinna ona zostać wyłoniona w ciągu trzech, czterech tygodni – zapowiada Michał Chyczewski, wiceminister skarbu, który nadzoruje TS.Za zmianą rady zwykle idą zmiany w zarządzie. Prezes Kalida usiłuje się przed nimi bronić, twierdząc, że byłoby to niekorzystne dla spółki.

– We wszystkich prywatnych spółkach hazardowych prezesi zarządzają latami, jest ciągłość pewnych planów, koncepcji – przekonywał w ubiegłym tygodniu Komisję Kultury Fizycznej i Sportu, na której posiedzeniu obecny był także minister Chyczewski.

Obecny szef Totalizatora stawia sobie ambitne zadania – w tym roku jego firma ma mieć 3,2 mld zł przychodów, a na koniec 2009 r. zdobyć 51 proc. polskiego rynku hazardu. Oznacza to, że wtedy jej przychody musiałyby przekroczyć 5 mld zł. Jak to możliwe? – Musielibyśmy wejść w nowe segmenty rynku i uruchamiać nowe gry – wyjaśnia Kalida.

Casinos Poland przyniosłoby spółce dodatkowo ponad 600 mln zł. Sprzedaż Multilotka 5 w ciągu dwóch, trzech lat ma sięgnąć 900 mln zł rocznie. TS chciałby też wejść w rynek zakładów bukmacherskich. Spółka nie traci również nadziei, że w naszym kraju zalegalizowany zostanie hazard w Internecie. – Nie ma sensu udawać, że to zjawisko nie istnieje. Uważam, że należy zezwolić wszystkim zainteresowanym firmom hazardowym na działalność w sieci. Wierzę, że Totalizator dzięki atrakcyjnej ofercie poradziłby sobie z konkurencją i zdobył lwią część tego rynku – twierdzi Jacek Kalida.

dodatkowych przychodów zyskałby Totalizator Sportowy, kupując 66 proc. Casinos Poland

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku