Najprawdopodobniej w związku z wciąż silną presją płacową dane będą wskazywać na dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej. Teoretycznie powinno to wzmacniać złotego, jednak część analityków zwraca uwagę, że wkrótce rozpocznie się sezon wypłat dywidend. Krajowe spółki będą zamieniać złote na waluty, by odprowadzić pieniądze do zagranicznych central.

Informacja o wyższej, niż oczekiwano, podwyżce stóp procentowych na Węgrzech i kłopotach tamtejszej koalicji rządowej nie wpłynęła na notowania na rodzimym rynku. To może wskazywać, że wczoraj obecne były tylko podmioty krajowe. Na koniec dnia za euro płacono 3,5230 zł, natomiast dolara rynek wycenił na 2,22 zł.