Późnym popołudniem euro kosztowało chwilowo ponad 4,39 zł, a dolar 3,47 (najdrożej od stycznia tego roku). Nasza waluta w ten sposób zareagowała na mocny spadek euro wobec dolara. Wspólna waluta kosztowała wczoraj poniżej 1,26 dol. i była najtańsza od połowy 2010 r. Euro słabło też w relacji do japońskiego jena (najniżej od lutego 2012 r.).
Nastroje na rynkach od początku dnia nie były zbyt optymistyczne. Pogorszyły się po tym, jak na rynek napłynęły nieformalne informacje po posiedzeniu decydentów krajów strefy euro. Doniesienia mówią, że podczas spotkania przygotowano dokument, dotyczący potencjalnych kosztów dla poszczególnych państw opuszczenia przez Grecję eurolandu. Pismo stwierdza też, że Grecja powinna uzyskać pomoc UE i MFW.