Schyłek ery nieprofesjonalnych rad nadzorczych

Ponad 80 proc. członków rad posiada praktyczne doświadczenie w zakresie ekonomii, finansów, rachunkowości lub rewizji finansowej, co realnie przekłada się na ich efektywność – wynika z badania firmy doradczej Deloitte pt. „Współczesna rada nadzorcza 2012. Praktyka ładu korporacyjnego w Polsce".

Publikacja: 05.06.2012 13:35

Nadal jednak, radom nadzorczym brakuje narzędzi i rozwiązań wykorzystywanych do planowania, kontroli wewnętrznej czy analiz poszczególnych obszarów działalności spółek w związku z zapewnieniem im transparentności i wiarygodności funkcjonowania.

Wyniki ankiety Deloitte, skierowanej do spółek publicznych notowanych na GPW oraz firm z listy 500 dziennika „Rzeczpospolita", potwierdzają rosnący liczbowy udział członków niezależnych w składzie rad nadzorczych polskich spółek (dobra praktyka wskazuje na dwóch niezależnych członków). Zwiększa się także liczba kobiet,15 proc. ankietowanych spółek ma w swoim składzie od 25 proc. do 50 proc. kobiet. Dodatkowo, połowa członków w radach zasiada w nich dłużej niż 3 lata. Rośnie także odsetek ekspertów, którzy spełniają kryterium kwalifikacji w dziedzinie rachunkowości lub rewizji finansowej. Wszystko to potwierdza proces stabilizacji składów rad nadzorczych, który powinien odzwierciedlać się w pozytywnym oddziaływaniu na funkcjonowanie spółek.

Polskie rady nadzorcze w przeważającej większości spotykają się  raz na kwartał. Czas trwania spotkań sukcesywnie ulega wydłużeniu. Wyniki badania Deloitte wskazują, że skala zaangażowania członków poza posiedzeniami wynosi przeciętnie około 60 godzin w roku.

Rady nadzorcze coraz częściej dostrzegają korzyści wynikające ze współpracy z wyspecjalizowanymi doradcami. 35 proc. badanych korzysta z audytorów lub doradców zewnętrznych w zakresie innym niż statutowe badanie rocznego lub śródrocznego przeglądu sprawozdania finansowego. Najczęściej, bo w prawie połowie przypadków, rady nadzorcze polskich firm korzystają z zewnętrznej pomocy prawnej.

- Spółki, w tym szczególnie te, które są notowane na warszawskim parkiecie, w ostatnich latach coraz bardziej świadomie podchodzą do tematyki zarządzania ryzykami związanymi z ich działalnością. Część rad nadzorczych deklaruje, że analiza ryzyk przedsiębiorstwa znajduje się w ich agendzie. Jednak tylko niewielka liczba spośród nich podchodzi do tego zagadnienia kompleksowo i w zaplanowany sposób. Wciąż wiele rad zajmuje się ryzykami i podejściem spółki do zarządzania nimi jedynie incydentalnie, pozostawiając tę problematykę głównie w obszarze zainteresowania zarządów. Kierunek działania rad jest dobrze obrany, a praktyczne standardy ich funkcjonowania zostaną wypracowane w ciągu najbliższych lat - mówi Jakub Bojanowski, partner w dziale zarządzania ryzykiem Deloitte.

Z trzeciej edycji badania Deloitte wynika, że rady nadzorcze nadal, w dużej części przypadków, nie są aktywnymi uczestnikami procesu audytowego. Spółki nie wykorzystują w pełni korzyści związanych z narzędziem, jakim jest dobrze funkcjonujący audyt wewnętrzny. Pozytywnie zwiększyło się zainteresowanie rad i komitetów audytu rezultatami prac biegłych rewidentów, ale w dalszym ciągu rady nie uczestniczą w koordynacji prac audytorów wewnętrznych i zewnętrznych.

Ponad 50 proc. badanych wskazało, że w nadzorowanej przez nich organizacji wdrożono kodeks etyki, który jest postrzegany jako ważny element funkcjonowania przedsiębiorstw na całym świecie. Wynik ten wskazuje na wzrost zainteresowania tym narzędziem o 10 punktów procentowych w porównaniu do wyników z 2007 r.

Inaczej kształtują się wyniki dotyczące stosowania narzędzi mających za zadanie przeciwdziałanie nadużyciom w spółkach. Podstawowym standardem w tym zakresie jest procedura umożliwiająca pracownikom lub partnerom biznesowym informowanie zarządu lub rady nadzorczej o nieprawidłowościach z możliwością zachowania anonimowości, tzw. whistleblowing. Wyniki badania Deloitte pokazują, że jedynie część spółek (zaledwie 29 proc.), przyjęło takie rozwiązanie, np. wyznaczając pracownika odpowiedzialnego za przyjmowanie informacji o nieprawidłowościach czy nadużyciach.

- Ciekawym rezultatem są odpowiedzi spółek dotyczące funkcji zgodności, tzw. compliance. To nowe rozwiązanie, które zyskało popularność od czasu naszej poprzedniej edycji badania, ale w dalszym ciągu jest wdrożone tylko wśród części spółek. Podobnie jak inne rozwiązania z kanonu dobrych praktyk (audyt wewnętrzny, zarządzanie ryzykiem) pokazuje to podział na liderów ładu korporacyjnego i naśladowców podążających za trendami – podsumowuje Mariusz Warych, dyrektor w dziale zarządzania ryzykiem w Deloitte.

Badanie „Współczesna rada nadzorcza 2012. Praktyka ładu korporacyjnego w Polsce" zostało przeprowadzone przez firmę Deloitte, we współpracy z Fundacją Polski Instytut Dyrektorów. Patronat nad projektem objęła Komisja Nadzoru Finansowego. Poprzednie edycje badania zostały przeprowadzone w 2002 i 2007 r.

Nadal jednak, radom nadzorczym brakuje narzędzi i rozwiązań wykorzystywanych do planowania, kontroli wewnętrznej czy analiz poszczególnych obszarów działalności spółek w związku z zapewnieniem im transparentności i wiarygodności funkcjonowania.

Wyniki ankiety Deloitte, skierowanej do spółek publicznych notowanych na GPW oraz firm z listy 500 dziennika „Rzeczpospolita", potwierdzają rosnący liczbowy udział członków niezależnych w składzie rad nadzorczych polskich spółek (dobra praktyka wskazuje na dwóch niezależnych członków). Zwiększa się także liczba kobiet,15 proc. ankietowanych spółek ma w swoim składzie od 25 proc. do 50 proc. kobiet. Dodatkowo, połowa członków w radach zasiada w nich dłużej niż 3 lata. Rośnie także odsetek ekspertów, którzy spełniają kryterium kwalifikacji w dziedzinie rachunkowości lub rewizji finansowej. Wszystko to potwierdza proces stabilizacji składów rad nadzorczych, który powinien odzwierciedlać się w pozytywnym oddziaływaniu na funkcjonowanie spółek.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu