Informatyczna spółka, jeden z liderów krajowego rynku systemów do zarządzania (ERP), rozczarowała wynikami za pierwszą połowę roku. Sprzedaż w tym okresie spadła o 13 proc., do 70,36 mln zł (w porównaniu z danymi sprzed roku), zysk operacyjny spadł o 29 proc., do 12,86 mln zł, a netto o 26 proc., do 11,45 mln zł.
– Pogorszenie wyników to po części efekt wysokiej bazy sprzed roku. Zmiany w VAT na przełomie 2010 i 2011 r. sprawiły, że małe firmy masowo modernizowały oprogramowanie – wyjaśnia Mariusz Lizon, członek zarządu Asseco BS odpowiedzialny za finanse. Przyznaje również, że spowolnienie gospodarcze sprawiło, że firmy mniej chętnie kupują systemy IT.
Żeby uniezależnić się od wahań koniunktury informatyczna spółka kładzie większy nacisk na modernizację i odświeżenie portfolio produktów, szczególnie w obszarze rozwiązań mobilnych. Asseco BS wprowadziło m.in. na rynek nową aplikację Mobile Touch wspierającą sprzedaż (dla przedstawicieli handlowych). – Produkt został dobrze przyjęty przez rynek. Mamy już pierwszych klientów. Kolejni testują nasz system – deklaruje Piotr Masłowski, wiceprezes odpowiedzialny za sprzedaż.
Asseco BS chce szukać nabywców na Mobile Touch poza Polską. Zamierza zbudować własną sieć sprzedaży tylko częściowo bazującą na zagranicznych firmach z grupy Asseco. Nie wyklucza przejęć. Będą możliwe jeszcze w tym roku.