Wkrótce lista ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego, na której wpisanych zostało do tej pory 18 podmiotów, może się powiększyć. Jak ustaliła „Rz", przedstawiciele nadzoru analizują przypadki kilkunastu firm, które prowadzą działalność bankową bez licencji.
W momencie kiedy nadzór umieszcza firmę na liście, zawiadomienie o podejrzeniu działalności parabankowej kierowane jest też do prokuratury. Zarzuty usłyszeli już nie tylko szefowie Amber Gold i Finroyal, o których ostatnio jest głośno, ale także przedstawiciele innych, mniejszych instytucji z listy KNF. Jest wśród nich Łukasz K., szef wrocławskiej firmy Care & Cash. Zawiadomienie w sprawie działalności spółki trafiło do prokuratury pod koniec 2010 r. – W listopadzie ubiegłego roku wydano akt oskarżenia w tej sprawie. Obecnie toczy się proces w sądzie – mówi Jakub Przystupa, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Mimo że szefowi Care & Cash grozi do trzech lat więzienia, firma wciąż działa w najlepsze. Na stronie internetowej czytamy o ofercie szybkich pożyczek – decyzja w 5 minut bez weryfikacji w Biurze Informacji Kredytowej. Ani słowa nie ma tam natomiast o przyjmowaniu depozytów od klientów. Firma odcina się od oskarżeń o przyjmowaniu lokat także w oficjalnym komunikacie. „Spółka Care & Cash nigdy nie przyjmowała i nie będzie przyjmować lokat. Jest firmą zajmującą się między innymi udzielaniem pożyczek ze środków własnych i jako taka nie gromadzi środków pochodzących od osób trzecich w celu udzielania z takich środków pożyczek" – czytamy w oświadczeniu. Firma, w przeciwieństwie do większości innych, figurujących na liście nadzoru bankowego, informuje o wynikach swojej działalności. Ostatnie sprawozdanie finansowe, za 2011 r., wpłynęło do Krajowego Rejestru Sądowego w marcu tego roku.
W tej samej prokuraturze toczą się jeszcze postępowania w sprawie trzech innych firm z listy KNF. O wrocławskich spółkach Kasomat.pl i Dobralokata, „Rz" pisała już wcześniej w ramach cyklu „Uwaga na parabanki". Pod lupę prokuratury trafiła też firma Promotor Finanse, wcześniej znana jako P.H.U.Promotor. Firma oferowała wysoko oprocentowane lokaty, ale odkąd zmieniła właściciela, informacje na temat jej działalności zniknęły z sieci. Strona internetowa jest w przebudowie, a z przedstawicielami firmy nie udało nam się skontaktować.
Skierowaniem do sądu aktu oskarżenia skończyło się też postępowanie w sprawie firmy Lex-Security z Mysłowic. Szefowi spółki zarzucono prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia w ramach kancelarii radcowskiej w Katowicach, a potem spółki Nova New, która również znajduje się na liście KNF.