W pierwszym kwartale hiszpański PKB spadł o 0,5 proc., w drugim o 0,4 proc. mniej. Zahamowanie spadku ma być efektem wzrostu eskportu i to dzięki niemu - ocenia Banco de Espania - poprawiają się wyniki hiszpańskiej ekonomii.
Na razie można się pochwalić jedynie eksportem. Wciąż wzrasta bezrobocie, choć w nieco w wolniejszym niż dotychczas tempie. Również zmniejsza się inflacja, w ciągu kwartału o 0,4 proc. Od początku roku, poniżej zera utrzymuje się konsumpcja wewnętrza.
Hiszpania nie może wyjść z recesjiod końca 2008 roku. Zdaniem ekonomistów, najlepszą formą pomocy dla rodzin i firm byłaby większa liczba udzielanych kredytów. Banki jednak wciąż ich odmawiają. W ciągu roku przyznano o 30 procent mniej pożyczek.