Rybacy zapowiedzieli protest ws. połowów dorsza

Rybacy zamierzają protestować w polskich portach przeciwko unijnej polityce prowadzenia połowów na Bałtyku. Według nich obowiązujący system doprowadził do katastrofy ekologicznej w stadach bałtyckiego dorsza. Ryby jest mało i jest bardzo chuda.

Publikacja: 22.10.2013 20:24

Takie ustalenia zapadły we wtorek na spotkaniu kilku organizacji rybackich w Ustce (Pomorskie). Protest prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Rybacy chcą sposób nagłośnić problem chudego dorsza, uzyskać rekompensaty za brak ekonomicznie opłacalnych połowów i doprowadzić do podjęcia działań naprawczych.

Problem z dorszem, jak wyjaśniali we wtorek uczestnicy spotkania w Ustce, polega na tym, że ryby jest w morzu mało, a osobniki, które się wyławia są długie, ale chude, przez co nie mają odpowiedniej wagi.

Zdaniem rybaków główną przyczyną takiej sytuacji jest niewystarczająca ilość szprota i śledzia, stanowiących główny pokarm dorsza.

Jak powiedział PAP prezes Krajowej Izby Producentów Ryb w Ustce Bogdan Młyński, wydajność połowów dorsza jest obecnie bardzo słaba.

"Wyładunki na Aukcji Rybnej w Ustce są wręcz tragiczne. Ze 100 siatek wyciąga się zaledwie 50 kg dorsza. Taki połów nie pokrywa kosztów wyjścia w morze" - powiedział Młyński.

Parający się rybołówstwem od 32 lat armator jednego z usteckich kutrów, Janusz Depta powiedział na wtorkowym spotkaniu, że dorsz uprawia obecnie kanibalizm. "W 80 proc. żołądków łowionego obecnie dorsza znajduje się najczęściej młody narybek tego gatunku" - podkreślił Depta.

Natomiast prezes Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek zacytował dane przedstawione w sierpniu br. przez Międzynarodową Radę Badań Morza (ICES), z których wynika, że śledziowate na Bałtyku Centralnym są w najgorszym stanie od 1970 roku.

Hałubek dodał, że wobec tego ustalone w październiku br. przez ministrów rolnictwa krajów UE limity połowowe na przyszły rok nie przystają do faktycznej sytuacji na Bałtyku.

W roku 2014 r. limit połowów śledzia na Bałtyku Centralnym podwyższono o 25 proc. w stosunku do br., dorsza ze stada wschodniego - o 7 proc. O 4 proc. obniżono natomiast kwotę dla szprota.

Zdaniem Hałubka ustalony limit dla dorsza powoduje, że rybacy mają łowić rybę, której faktycznie nie ma.

Natomiast z przedstawionych we wtorek przez Deptę wyliczeń, wynika, że ogólny limit połowowy dla ryb, którymi żywi się dorsz, mimo redukcji kwoty szprota i tak będzie o 1,7 tys. ton wyższy, niż w tym roku.

Według rybaków tragiczny stan dorsza w Bałtyku to efekt prowadzonych na dużą skalę połowów przemysłowych na paszę szprota i śledzia.

Naukowcy są w tej sprawie podzieleni. Z hipotezą rybaków zgadza się prof. Wawrzyniec Wawrzyniak z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

W opracowaniu przygotowanym w br. dla Biura Analiz Sejmowych na potrzeby Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi naukowiec napisał, że przyczyn złej kondycji jakościowej dorsza bałtyckiego "należy upatrywać w znacznie większych niż w poprzednich latach połowach paszowych tych gatunków (śledzia i szprota - PAP), które wpływają na ograniczenie ilości dostępnego pokarmu dla dorsza".

Natomiast prof. Jan Horbowy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni na wrześniowym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi powiedział, że "nie widzi udokumentowanego związku pomiędzy wielkością połowów paszowych a tempem wzrostu dorsza". "Połowy paszowe zaczęły się ponad 20 lat temu i od 20 lat są intensywne. Swego czasu były nawet intensywniejsze niż obecnie. Tymczasem spadek tego tempa wzrostu nastąpił dopiero w ostatnich kilku latach" - mówił.

Takie ustalenia zapadły we wtorek na spotkaniu kilku organizacji rybackich w Ustce (Pomorskie). Protest prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Rybacy chcą sposób nagłośnić problem chudego dorsza, uzyskać rekompensaty za brak ekonomicznie opłacalnych połowów i doprowadzić do podjęcia działań naprawczych.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont