Sejmowa burza w Lasach Państwowych

Grabież lasów, sabotaż, bolszewickie domiary ?– tak opozycja określa nowe opłaty, jakie rząd chce nałożyć na Lasy Państwowe. ?W latach 2014–2015 sięgną one 1,6 mld zł.

Publikacja: 24.01.2014 09:02

Sejmowa burza w Lasach Państwowych

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Zapowiedź wprowadzenia do nowelizowanej leśnej ustawy obowiązku wpłacenia przez Lasy do budżetu po 800 mln zł w dwóch kolejnych latach  opozycja odbiera jako skok na kasę i dewastację planów leśnych inwestycji.

Wiceminister  Janusz Zaleski  podczas pierwszego czytania projektu  zmian w ustawie o lasach przekonywał, że wprowadzana w ekspresowym tempie danina, a potem od 2016 r. obowiązek wnoszenia do kasy państwa corocznych opłat  w wysokości 2 proc. przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży drewna (ok. 120 mln zł) nie zrujnują budżetu leśników. Pozwolą jedynie korporacji, która gospodaruje 7,2 mln hektarów leśnego majątku (to niemal jedna trzecia powierzchni kraju), podzielić się z państwem nadwyżkami.

– Budżet jest w potrzebie i państwo ma prawo skorzystać z pożytków, jakie przynosi jego własność – argumentował wiceminister. Słuchało go w Sali Kolumnowej Sejmu kilkudziesięciu zaproszonych przez opozycję leśników. Wiceminister nie przekonał ich, że większość pieniędzy – po 650 mln zł rocznie  z nowych opłat – zostanie przeznaczone  na lokalne drogi.

Poseł Jan Szyszko (PIS) twierdzi, że  nowe opłaty oznaczają destrukcję Lasów Państwowych i grożą destabilizacją leśnego gospodarstwa, samofinansującego się i unikalnego w europejskiej skali.  Zeszłoroczne przychody LP  to ok. 7,8 mld zł.

Związkowcy z branży leśnej zwracali też uwagę, że planowana od 2016 roku coroczna opłata w wysokości 2 proc. przychodów pochłonie  80 proc. kwoty spodziewanych rocznych zysków (w ostatnich latach  średni roczny  wynik sięgał 170 mln zł). Czy firma wytrzyma takie fiskalne obciążenie? – pytali.

Emocje, które towarzyszyły w czwartek dyskusji w Sejmie, studził dyrektor generalny Lasów Państwowych Adam Wasiak. Stwierdził, że choć analizy przyszłych skutków wprowadzenia nowych opłat wciąż trwają, to w ocenie dyrekcji LP  nie ma zagrożenia dla płynności finansowej. Miliard złotych na pierwsze raty nowej daniny będzie pochodził z nadwyżki kapitałowej, problemem będzie zgromadzenie kolejnych 600 mln zł. Najprawdopodobniej uszczuplą one zysk lasów z ostatnich lat. W 2013 r.  osiągnął on wstępnie 250 mln zł, mimo spadku cen drewna. W tym roku LP chciałyby wykonać większość zaplanowanych inwestycji, ale nie ma mowy o wydawaniu na rozbudowę leśnej infrastruktury więcej niż ok. 500 mln zł rocznie. To znaczny regres w stosunku do jeszcze niedawnych zamiarów.

W czwartek opozycja nie zdołała odrzucić w pierwszym czytaniu projektu noweli ustawy o lasach i  rządowych propozycji fiskalnych.

—Zbigniew Lentowicz

Lasy Państwowe zmuszone do rezygnacji z części inwestycji

Zapowiedź wprowadzenia do nowelizowanej leśnej ustawy obowiązku wpłacenia przez Lasy do budżetu po 800 mln zł w dwóch kolejnych latach  opozycja odbiera jako skok na kasę i dewastację planów leśnych inwestycji.

Wiceminister  Janusz Zaleski  podczas pierwszego czytania projektu  zmian w ustawie o lasach przekonywał, że wprowadzana w ekspresowym tempie danina, a potem od 2016 r. obowiązek wnoszenia do kasy państwa corocznych opłat  w wysokości 2 proc. przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży drewna (ok. 120 mln zł) nie zrujnują budżetu leśników. Pozwolą jedynie korporacji, która gospodaruje 7,2 mln hektarów leśnego majątku (to niemal jedna trzecia powierzchni kraju), podzielić się z państwem nadwyżkami.

Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił