Na Giełdzie Papierów Wartościowych odbędzie się dziś inauguracja drugiej edycji programu Cambridge PYTHON. To jeden z przełomowych programów mających na celu transfer technologii z uczelni do biznesu. W ostatnim czasie takich inicjatyw pojawia się coraz więcej. Jest to bardzo istotna zmiana w polskiej gospodarce, bo do tej pory nauka i biznes ze sobą nie współpracowały.
Cambridge PYTHON ma wykorzystać w Polsce doświadczenia współpracy nauki z biznesem, jakie przez ostatnie 40 lat zostały wypracowane na Uniwersytecie Cambridge.
To małe uniwersyteckie miasto w południowo-wschodniej Anglii jest europejską Doliną Krzemową. Wartość inwestycji w firmy powstające na uczelni w przeliczeniu na mieszkańca jest tam najwyższa w Europie, a na świecie ustępuje jedynie Dolinie Krzemowej (dolina w pobliżu Uniwersytetu Stanforda w północnej Kalifornii, USA).
To w Cambridge powstawały m.in. najważniejsze brytyjskie firmy informatyczne. Na początku lat 80. Andy Hopper, naukowiec polskiego pochodzenia, stworzył firmę Acorn, która stała się jednym z największych brytyjskich producentów komputerów. Obecnie Acorn nie istnieje, ale z tego przedsiębiorstwa wykluła się w latach 90. firma ARM, która jest obecnie jednym z kluczowych na świecie dostawców mikroprocesorów do telefonów komórkowych.
Są dwa powody sukcesu współpracy nauki z biznesem w takich miejscach jak Cam-bridge: bardzo wysoki poziom uniwersytetu oraz organizacja sieci instytucji, które zajmują się promowaniem przedsiębiorczości i finansowaniem powstających firm. Cambridge to jedna z trzech najlepszych uczelni na świecie – po Stanfordzie i Harvardzie. Już w latach 60. XX w. został tam stworzony system współpracy nauki z biznesem. Wszystko zaczęło się od małej firmy konsultingowej Cambridge Consultants, która zajmowała się doradzaniem firmom w zakresie wysokich technologii.