Dobra wiadomość dla klientów indywidualnych – prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie zgadza się na podwyżki cen.
Kilka dni temu odrzucił wnioski o podwyżki trzech spółek – w tym państwowej Energi. Najpewniej ten sam los spotka dwie firmy działające na Śląsku – Energię Pro i Enion należące do grupy Tauron.
– Obecnie nie widzę przesłanek do wzrostu cen energii elektrycznej – powiedział „Rz” prezes URE Mariusz Swora. Szef urzędu argumentuje, że na Towarowej Giełdzie Energii cena jest obecnie porównywalna z zatwierdzoną przez URE w styczniu dla gospodarstw domowych. Poza tym spadają ceny węgla za granicą, a koszty zakupu pozwoleń na emisję dwutlenku węgla przez elektrownie są niższe, niż wcześniej prognozowano.
– Nie widzę czynników, które mogłyby odwrócić ten trend spadkowy, obserwowany również na zachodzie Europy – mówi „Rz” Mariusz Swora. Jego zdaniem powinny też spaść ceny energii dla przemysłu. Te jednak nie podlegają regulacji URE.
Przedstawiciele branży nie zgadzają się z opinią prezesa Swory, choć przyznają, że faktycznie ceny hurtowe są teraz niższe niż jeszcze pod koniec roku. – To, co dziś widzimy, to raczej cena krańcowa i po takiej na pewno nie można kupić dużej ilości energii – mówi „Rz” prezes gdańskiej Energi Mirosław Bieliński. – Energię na ten rok zakontraktowaliśmy już w ubiegłym roku po cenach znacznie wyższych niż obecne. Te umowy stanowią koszt uzasadniony firmy, który powinien zostać przez prezesa URE uwzględniony w taryfie dla gospodarstw domowych.