Biała broń jest ważnym elementem światowego rynku inwestycyjnego. Sprzedawana jest przez renomowane domy aukcyjne na specjalnych, tematycznych aukcjach. Od kilku lat podobnie dzieje się w naszym kraju.
Wartość artystycznie zdobionej broni doceniano już w czasach starożytnych. Znajdowała się ona w kolekcjach królewskich obok malarstwa i rzeźby. Ponieważ uznawano ją za rzemiosło artystyczne, osiąga niższe ceny od dzieł sygnowanych przez znanych twórców. Często pełni rolę luksusowego prezentu.
Na marginesie jednym z pierwszych podarunków odnotowanych w historii naszego kraju była kopia włóczni św. Maurycego, którą w 1000 roku cesarz Otton III wręczył Bolesławowi Chrobremu.
Historyczne konotacje, a zwłaszcza to, kim byli poprzedni właściciele, mogą mieć znaczący wpływ na ceny poszczególnych egzemplarzy.
Na polskim rynku relatywnie niskie ceny osiąga biała broń z XVI – XVIII wieku. Dotyczy to zwłaszcza szabel zwanych karabelami. Późniejsze okazy, nawet bardzo popularne polskie szable oficerskie z okresu dwudziestolecia międzywojennego, nabierają wartości powoli, drożejąc o kilka procent rocznie. Nie ma za to problemów z ich odsprzedażą.