Za dolara inwestorzy płacą już 2,95 zł, za franka – 2,83 zł.
– Mimo wczorajszego walnego zgromadzenia PZU wciąż niewiele wiemy, co z dywidendą i kiedy może być wypłacona, co oznacza, że rynek walutowy może być w dalszym ciągu niespokojny. Główną jednak przyczyną osłabienia złotego jest największy spadek na Wall Street w ciągu ostatnich miesięcy i niepewność przed publikacją danych o rynku pracy USA. Dlatego też poziom 4,30 EUR/PLN może być testowany jeszcze przez parę godzin – mówi Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.
Indeks nowojorskiej giełdy Dow Jones spadł o 2,09 proc. do poziomu 9509,28 pkt. Indeks S&P 500 zniżkował o 2,58 proc. i wyniósł na zamknięciu czwartkowej sesji 1029,85 pkt. W ślad za spadkami w Stanach zniżkowały również giełdy azjatyckie.