WIG20 rozpoczął środowe notowania na prawie 0,8 proc. plusie, niwelując z nawiązką niewielkie wtorkowe straty i przez chwilę przekraczając nawet poziom 2500 pkt. Pomogły w tym utrzymujące się dobre nastroje na rynkach w Azji i Europie Zachodniej, gdzie inwestorzy nadal chętnie kupują akcje spółek mogących się pochwalić poprawą wyników finansowych w II kwartale. W tej sytuacji bez większego echa na Zachodzie przeszły nawet poniedziałkowe kiepskie dane o nastrojach amerykańskich konsumentów (które na GPW wywołały nerwowe reakcje graczy).
Sezon publikacji wyników kwartalnych, który w przypadku rynku amerykańskiego sięgnie zenitu w przyszłym tygodniu (według firmy analitycznej Zacks wówczas rezultaty poda aż 161 firm z indeksu S&P 500), rozkręca się też wreszcie na warszawskim parkiecie. Dziś lepszymi od oczekiwań osiągnięciami pochwaliła się TP, co przełożyło się na ponad 2-proc. zwyżkę kursu.
Dzisiaj, poza wynikami finansowymi, inwestorzy będą czekać na dane (mają być opublikowane o 14:30) o nowych zamówieniach na dobra trwałe w amerykańskim przemyśle (oczekuje się, że wzrosły w czerwcu o 1 proc.).