Zwrócenie uwagi na wzory kultury proinnowacyjnej jest bodaj największą wartością tej książki.
Kultura ta znajduje się w opozycji do silnie utrwalonych w epoce cywilizacji przemysłowej stereotypów na temat sprawnej organizacji, odwołujących się do potrzeb dyscypliny i sterylnego porządku. Twórczość to zabawa, twierdzi Kelley, i pisze o własnej firmie: „Płatanie sobie kawałów należało do stylu działania”.
Podejmowanie ryzyka musi być uznane za naturalne. Każdemu wolno popełniać błędy, byle posuwał się naprzód.
W firmie Kelleya wszyscy pracownicy inspirują się nawzajem – bez względu na wiek, doświadczenie i formalną pozycję. W firmie tej panuje – jak określa autor – atmosfera zuchwalstwa.
Formalizacja i brak zaufania, czego wyrazem jest nasilenie kontroli, są największymi wrogami innowacji. Twórczość bowiem to ustawiczne łamanie formalnych reguł. Podobnie jest z hierarchią. Hierarchiczne relacje między pracownikami muszą być zastępowane sieciowymi, opartymi na współpracy, a nie na władzy.