Na taką kwotę, wedle naszych nieoficjalnych informacji, wyliczył audytor kwotę należnej [b]Telekomunikacji Polskiej[/b] dopłaty do kosztu netto świadczenia usługi powszechnej za lata 2006-2010. Operator narodowy wnioskował o 803 mln zł.

Wyliczenie audytora nie przesądza jeszcze wysokości dopłaty, ponieważ [b]Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej[/b] przeprowadzi weryfikację tej kwoty i ostatecznie zadecyduje o jej wysokości. Jakie będę rozstrzygnięcia UKE – branża gubi się w domysłach. Poglądy oscylują pomiędzy skrajnymi wersjami: dopłacie bliskiej wnioskom TP, a dopłacie zredukowanej o kilkadziesiąt procent. Urząd nie chce dzisiaj powiedzieć, w jakim kierunku pójdą jego rozstrzygnięcia.

Wedle różnych szacunków na grupę TP przypadnie od 50 proc. do 60 proc. Gdyby decyzja UKE była bliska wnioskom TP, to konkurenci musieliby zapłacić operatorowi narodowemu kwotę 265-318 mln zł. Ciężar ten poniosą solidarnie wszyscy operatorzy, których przychód z usług telekomunikacyjnych w danym roku przekroczył 4 mln zł. Udział operatora w dopłacie będzie równy udziałowi w rynku. Najwięcej przypadnie zatem na [b]Polską Telefonię Cyfrową[/b] i [b]Polkomtel[/b].