Reklama

Praca dla poszukiwaczy złota

Wzrost cen napędza wydobycie z trudno dostępnych złóż

Publikacja: 12.09.2011 01:23

Kopalnia złota

Kopalnia złota

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Tegoroczny wzrost cen złota stworzył zupełnie nową sytuację dla firm wydobywających ten kruszec. Od początku tego roku złoto podrożało już o ponad jedną trzecią, a eksperci wróżą kolejny wzrost cen.

Daniel Hynes, dyrektor segmentu surowcowego w Citigroup, twierdził niedawno w CNBC, że złoto, którego cena przed kilkoma dniami przekroczyła pierwszy raz w historii 1,9 tys. dol. za uncję, może w ciągu najbliższych sześciu miesięcy podrożeć nawet do około 2 tys. dol. za uncję. – Obecna sytuacja na rynku złota jest bardzo korzystna dla firm poszukiwawczych, ponieważ wyższe zyski z eksportu kruszcu mogą one przeznaczyć na kolejne projekty – mówi „Rz" podczas Międzynarodowych Targów Górniczych w Medellin w Kolumbii Alberto Rodriguez z bogotańskiej Cooperativa Multiactiva de Miners, która zarówno poszukuje, jak i eksploatuje złoża cennych metali.

W Kolumbii, która jest jednym z największych eksporterów złota w Ameryce Południowej, występuje kilka różnych rodzajów złóż tego metalu. Jednym z nich są porfiry, czyli skały najczęściej pochodzenia wulkanicznego o porfirowej strukturze. Metal wydobywa się z nich metodą odkrywkową. – Zawartość złota w tego typu złożach jest stosunkowo niska, poniżej 3 gramów na tonę. Ich zaletą jest z kolei to, że kruszec jest rozmieszczony równomiernie na całej powierzchni złoża – wyjaśnia „Rz" Jackson Gonzalez Bermudez, geolog z firmy Colombian Mines Corporation. Jego przedsiębiorstwo zajmuje się obecnie przygotowaniem dwóch projektów wydobywczych w Kolumbii.

Bermudez mówi, że złoto w porfirach pod wpływem temperatury i ciśnienia migruje ku górze. Z reguły więc im niższe pokłady złoża, tym mniejsza zawartość kruszcu. Zazwyczaj z tego typu złoża zarówno w Kolumbii, jak i w sąsiednich krajach, np. Ekwadorze czy Peru, kruszec wydobywano z głębokości do 300 m poniżej poziomu gruntu.

– Dotychczas eksploatowano złoża porfirowe, gdy zawierały nie mniej niż 0,3 grama złota na tonę. W ostatnim okresie, właśnie w związku ze wzrostem cen złota, ten próg się obniżył, i to istotnie – dodaje geolog z Colombian Mines Corporation. Wyjaśnia, że opłacalne stało się pozyskiwanie złota ze złóż zawierających nawet poniżej 0,2 grama metalu na tonę.

Reklama
Reklama

– Ostatnio słyszałem, że na południu Peru rozpoczęto eksploatację porfiru zawierającego 0,12 – 0,13 grama złota na tonę – mówi  Bermudez. W nowej sytuacji stało się opłacalne wydobywanie kruszcu z pokładów głębszych niż 400 m poniżej poziomu gruntu.

Nowa sytuacja na rynkach rozbudza też wyobraźnię. W Kolumbii nie brakuje osób, które uważają, że cena złota już nigdy nie spadnie. – Złoża złota i innych metali szlachetnych nie są odnawialne, a coraz więcej zarówno osób prywatnych, jak i instytucji interesuje się tego typu inwestycjami. Dlatego nie spodziewamy się żadnej korekty cenowej – mówi Edison Rorz Castaro z firmy BCO de Oro, która zajmuje się przede wszystkim handlem złotem.

Ekonomia
Od danych do decyzji, czyli transformacja i AI w biznesie
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama