W końcu grudnia 2014 r. było tam ponad 200 spółek, podczas gdy u większości konkurentów nie więcej niż 100. Portfel jest więc mocno zróżnicowany, co sprawia, że odchylenia względem indeksu WIG są relatywnie nieduże.
Nic dziwnego, że w takich okolicznościach trudno wypracować wartość dodaną poprzez odpowiedni wybór spółek. Dlatego zespół inwestycyjny stara się zarabiać, aktywnie zarządzając udziałem akcji w portfelu. Gdy większość konkurentów utrzymywała mniej więcej 90-proc. udział akcji, PZU Akcji Krakowiak inwestował w akcje ponad 100 proc. aktywów (dzięki mechanizmowi dźwigni finansowej). To niewątpliwie dobre rozwiązanie podczas hossy, jednak w ostatnich latach nie było korzystne dla funduszu. Zgodnie z informacjami Analiz Online strategia funduszu ma się zmienić. Ilość spółek w portfelu zostanie ograniczona, w wyniku czego w naturalny sposób wzrośnie rola selekcji spółek i spadnie znaczenie udziału akcji w portfelu. Zmiany te wymagają jednak czasu i prawdopodobnie nie odbędą się na zasadzie rewolucji, tylko będą polegały na powolnym dostosowywaniu się do nowej strategii.
Chociaż PZU Akcji Krakowiak funkcjonuje już od 1999 r., do tej pory nie udało mu się odnieść sukcesu. Praktycznie w każdym analizowanym okresie (od roku do pięciu lat) jego stopy zwrotu są wyraźnie gorsze od średnich w grupie. Na razie fundusz ma problemy z wyrównaną walką o przyzwoite miejsce w grupie porównawczej.
Dlatego firma Analizy Online utrzymała ocenę funduszu na poziomie dwóch gwiazdek (na pięć możliwych do uzyskania).