W trakcie sesji płacono za papiery Boryszewa maksymalnie 2,9 zł, czyli o 6,7 proc. powyżej kursu odniesienia. Na zamknięciu sesji kurs wynosił już 2,8 zł (wzrost o 3,7 proc.).

Oznacza to, że w ciągu zaledwie tygodnia inwestycja w papiery kontrolowanego przez Romana Karkosika koncernu dała zarobić ponad 33 proc.

Pytanie o impuls zwyżek. Wiadomo, że w ostatnich dniach papiery kupował główny akcjonariusz. – Pan Karkosik ostatnio wyłącznie zwiększał zaangażowanie w spółce, uważając jej wycenę za bardzo atrakcyjną, szczególnie w świetle informacji o rozszerzeniu grupy o zakłady Maflow – komentuje Ewa Bałdyga, rzeczniczka inwestora.

O tym, że Boryszew kosztem 100 mln zł przejmuje międzynarodową grupę produkującą komponenty dla motoryzacji, wiadomo od początku lipca.