Wieczorem za euro płacono 3,9734 zł, dolar kosztował 3,0932 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 2,9758. Kurs eurodolara wynosił 1,2841.
– Jeżeli nic szczególnego się nie wydarzy na rynku, to należy się spodziewać, że złoty handlowany będzie w wąskim przedziale wokół poziomu 4 zł za euro. Rynek czeka na jakieś dane zagraniczne, które ruszyłyby notowania w górę lub w dół – mówi Przemysław Winiarczyk z Banku Millennium.
Zwyżka cen obligacji była zdaniem dilerów długu echem lepszych od spodziewanych danych o inflacji za lipiec (2 proc. w skali roku).
Rentowność obligacji dwuletnich spadła wczoraj z 4,74 do 4,72 proc., pięciolatek z 5,28 do 5,23 proc., a dziesięciolatek z 5,79 do 5,75 proc.