Opublikowane wczoraj roczne wyniki zatrudniającej prawie 14 tys. osób i notowanej na londyńskiej giełdzie od 54 lat firmy pokazały 244,4 mln funtów zysku operacyjnego, o 8,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Mimo słabnącego rynku ubiegłoroczne przychody przekraczające 5,8 mld funtów były tylko minimalnie niższe niż w 2010 r. W rezultacie zarząd zarekomendował wypłacenie w tym roku dywidendy w wysokości 7,4 pensa na akcję, wyższej niż rok wcześniej.

Spółka zyskuje przede wszystkim na mocno chłonących drogie samochody rynkach azjatyckich i wschodzących. Umacnia się także jej segment obsługi posprzedażnej, dający niemal połowę przychodów firmy. Inchcape działa obecnie na 26 rynkach, zajmując się sprzedażą zarówno nowych, jak i używanych aut, ich serwisowaniem, finansowaniem i ubezpieczeniami. W ofercie są takie marki, jak: BMW, Jaguar, Mercedes, Porsche czy Lexus.