Lovo szuka pieniędzy

Po Mediatelu i Tele-Polsce kolejny operator przymierza się do pozyskania finansowania na bazie skombinowanego z hurtem głosowym telekomunikacyjnego biznesu B2B. Jak mówi członek zarządu Krzysztof Kornacki, grupa Lovo szuka inwestora finansowego, który w zamian za część udziałów wniesie kapitał, który ma posłużyć rozwojowi grupy w segmencie średnich firm

Publikacja: 28.01.2013 07:00

Lovo szuka pieniędzy

Foto: ROL

10 tys. linii głosowych obsługuje dzisiaj grupa Lovo powstała w ubiegłym roku z połączenia Telekontakt24 z Telekomunikacją Bliżej. Na koniec bieżącego roku tych linii ma być dwa razy więcej

Kilkuosobowy zespół sprzedaży urósł od początku tego roku do kilkunastu osób. Lovo planuje także tworzenie niewielkich, regionalnych biur choć znaczna część sprzedaży ma być realizowana przez dystrybutorów oraz wyspecjalizowane firmy marketingowe.

- W ubiegłym roku wielkość naszej sprzedaży wyniosła 20 mln zł. Planujemy, że w tym roku wyniesie 25 mln zł - mówi Krzysztof Kornacki, członek zarządu Lovo. Około 25 proc. wzrostu wartości przychodu ma pochodzić z rynku B2B, około 15 proc. z tradycyjnego dla grupy hurtu głosowego.

- W ubiegłym roku terminowaliśmy miesięcznie od 100 mln do 150 mln minut. Wolumeny połączeń rosną nam po 25-30 proc. rocznie - mówi Krzysztof Kornacki. Wedle jego słów Lovo nie jest (i nie chce być) typowym traderem telekomunikacyjnym, ale hurtowym dostawcą dla małych i średnich firm. Utrzymuje jednak 250 krajowych punktów styku sieci, co jest warunkiem korzystnych stawek terminacyjnych. Najwięcej ruchu wymienia z Orange i Netią. Dla obsługi ruchu zagranicznego ma tylko ośmiu partnerów, przy czym większość połączeń zagranicznych tranzytuje za pośrednictwem jednego - TATA Communications. Za granicę Lovo wysyła ok. 5 proc. ogólnego wolumenu minut.

- Chcemy, aby podstawą naszego biznesu były usługi hurtowe dla mniejszych operatorów, w tym lokalnych ISP i sieci kablowych. Dzisiaj obsługujemy ruch głosowy i numerację dla ok. 400 takich partnerów, w przeważającej mierze (80 proc.) małych ISP. Naszym zdaniem na rynku działa 3-4 tys. sieci obsługujących połączenia głosowe, więc jest jeszcze o co walczyć - mówi Krzysztof Kornacki.

Według niego zaplanowane na ten rok spadki MTR nie odbiją się negatywnie na wynikach segmentu hurtowego, ponieważ Lovo liczy przede wszystkim marże kwotowe na tranzytowanych połączeniach do sieci mobilnych. A te nie spadają.

Lovo skutecznie pozyskuje środki unijne na inwestycje. W 2011 r. aż 15 mln zł ze środków POIG 1.4 (Badania i rozwój nowoczesnych technologii), które spółka przeznaczyła na budowę własnej platformy do obsługi operatorów telekomunikacyjnych. Ponieważ projekt zrealizowała siłami własnych informatyków, to pozyskane dofinanowanie przełożyło się także na wyniki finansowe spółki. Podobnie będzie z budową systemu CRM, który Lovo opracuje po części za środki - 1 mln zł - z działania POIG 8.2 (Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B).

Jako jeden z podstawowych celów na 2013 r. Krzysztof Kornacki wymienia pozyskanie finansowania. - Preferuje pozyskanie inwestora finansowego, który pozostawiłby aktualnym akcjonariuszom kontrolę operacyjną nad spółką. Nie chciałbym mówić, jakiego finansowania się spodziewamy i za jaki pakiet udziałów, bo w tym momencie jakiekolwiek negocjacje z inwestorami nie miałyby już sensu - mówi Krzysztof Kornacki.

Właścicielem grupy Lovo jest zarejestrowany na Cyprze fundusz Megachi Investments. Jak wygląda dokładnie jego skład właścicielski Krzysztof Kornacki nie chce mówić, ale pośród udziałowców są na pewno także założyciele Telekontakt24 (czyli m.in. Krzysztof Kornacki), którzy objęli akcje funduszu w zamian za akcje wniesionych spółek telekomunikacyjnych.

- Alternatywą dla inwestora finansowego mogłaby być giełda, choć wedle naszych doradców nie jest to dobry czas na debiut. Jeżeli już, to myślelibyśmy o NewConnect, bo na parkiet podstawowy jesteśmy jeszcze za mali. Jak deklaruje Krzysztof Kornacki pozyskane od inwestorów środki miałyby posłużyć rozwojowi pionu sprzedaży B2B. W przypadku fiaska spółce pozostaje dalszy rozwój organiczny. Czy może się udać...?

10 tys. linii głosowych obsługuje dzisiaj grupa Lovo powstała w ubiegłym roku z połączenia Telekontakt24 z Telekomunikacją Bliżej. Na koniec bieżącego roku tych linii ma być dwa razy więcej

Kilkuosobowy zespół sprzedaży urósł od początku tego roku do kilkunastu osób. Lovo planuje także tworzenie niewielkich, regionalnych biur choć znaczna część sprzedaży ma być realizowana przez dystrybutorów oraz wyspecjalizowane firmy marketingowe.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy