Oznacza to, że kryzys został odtrąbiony. Czy wszystkich ogarnie teraz błogi spokój, a stabilizacja i sukcesy pojawią się na horyzoncie? Raczej nie należy na to liczyć, zwłaszcza nie powinni przedsiębiorcy, bo to oni nadają tempo gospodarce. Jeśli nie pozostaną ryzykantami, nie będą próbować, łamać schematów nie przetrwają. Gdy myli się np. polityk, nie dzieje się nic albo niewiele. Przedsiębiorca natomiast nie uniknie odpowiedzialności, bo działa na swój rachunek. Musi przewidywać, unikać rutyny, szukać nowych rozwiązań, czyli wciąż się uczyć. Lektury, które proponujemy, bardzo w tym potrzebnym ryzykanctwie pomagają. Niekonwencjonalne podejście, inne spojrzenie, doświadczenia „starych" graczy i wizje ekonomicznych guru – to też kapitał. Zaciśnij zęby i czytaj – radzi jeden z autorów. To dobra rada.