Reklama
Rozwiń
Reklama

Przemysł napędza ożywienie

Polska gospodarka nabiera rozpędu pomimo utrzymywanych przez rząd antyepidemicznych restrykcji. Ożywienie widać też na rynku pracy, choć nie działa duża część sektora usługowego. W rozkwicie jest jednak przemysł przetwórczy.

Aktualizacja: 27.04.2021 06:00 Publikacja: 26.04.2021 21:00

Przemysł napędza ożywienie

Foto: Adobe Stock

Liczba osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw w marcu zwiększyła się o 10 tys. To wynik nawet nieco lepszy niż średnio w tym miesiącu w latach przed pandemią. Jednocześnie o ponad 20 tys. zmalała liczba zarejestrowanych osób bezrobotnych. To z kolei wynik słabszy niż zwykle o tej porze roku, ale zaskakująco dobry, biorąc pod uwagę zamknięcie dużej części sektora usługowego. Jednym z powodów odporności rynku pracy na kolejną falę pandemii Covid-19 jest doskonała koniunktura w przemyśle.

Jak podał w poniedziałek GUS, stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała z 6,5 proc. w lutym do 6,4 proc. w marcu. To wynik zgodny z przeciętnymi szacunkami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Przed pandemią zarówno liczba zarejestrowanych bezrobotnych, jak i stopa bezrobocia zwykle w marcu malały bardziej. Konsekwencje zaostrzenia antyepidemicznych restrykcji na rynku pracy były więc widoczne, ale słabe. – Stopa bezrobocia po wykluczeniu wpływu czynników sezonowych jest praktycznie stabilna od drugiej połowy 2020 r. Potwierdza to, że od jesieni wpływ restrykcji na rynek pracy jest ograniczony. Wynika to z mniejszego zaskoczenia sytuacją epidemiczną, poznania przez przedsiębiorców rozwiązań wspierających zatrudnienie oraz z tego, że w porównaniu z wiosną ub.r. ograniczeniami dotknięta jest zdecydowanie mniejsza liczba sektorów gospodarki – tłumaczą ekonomiści z Banku Ochrony Środowiska. W marcu stabilizująco na rynek pracy wpływała przypadająca na początku kwietnia Wielkanoc, która zwiększyła zapotrzebowanie na pracowników w przemyśle spożywczym oraz w handlu detalicznym. Przede wszystkim jednak silny popyt na pracowników zgłaszają branże przemysłu zorientowane na eksport. Wskazują na to dane dotyczące zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej dziesięcioma pracownikami.

Czytaj także:  Nastroje w Niemczech jak przed pandemią

W minionym tygodniu GUS podał, że przeciętne zatrudnienie (czyli przeliczone na liczbę pełnych etatów) w tym sektorze zmalało o 4 tys. etatów w stosunku do lutego oraz o 81 tys. etatów rok do roku. Dane opublikowane w poniedziałek sugerują jednak, że był to głównie wynik przedłużonych nieobecności części pracowników w związku m.in. z pandemią. Liczba pracowników w sektorze przedsiębiorstw wzrosła bowiem w marcu o 10 tys. Przy tym o 6 tys. zwiększyło się tak liczone zatrudnienie w przemyśle przetwórczym, a w handlu detalicznym – o 2 tys.

W niektórych branżach niedobór pracowników związany z epidemią sprzyjał nadgodzinom. Z poniedziałkowych danych GUS wynika, że to nadgodziny i premie przyczyniły się w dużej mierze do marcowego skoku przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw o 8 proc. rok do roku, po 4,5 proc. w lutym. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się zwyżki o 5,4 proc. – Wzrost płatności za nadgodziny oznacza większe zapotrzebowanie na pracowników i wróży intensyfikację rekrutacji oraz wzrost zatrudnienia w kolejnych miesiącach – ocenia Marta Petka-Zagajewska, kierownik zespołu analiz makroekonomicznych w PKO BP.

Reklama
Reklama

Rosnące zapotrzebowanie na pracowników w polskim przemyśle nie dziwi, biorąc pod uwagę doskonałą koniunkturę w tym sektorze. W marcu, jak podał w poniedziałek GUS, wartość zamówień złożonych w polskich firmach przemysłowych podskoczyła o 33,1 proc. rok do roku, przy czym wartość zamówień eksportowych wzrosła o 37,7 proc., najbardziej od czterech lat. To częściowo efekt niskiej bazy odniesienia sprzed roku, gdy wybuch pandemii sparaliżował także przemysł.

To jednak nie tłumaczy wszystkiego. Na świecie widoczny jest silny popyt na dobra trwałego użytku, który sprzyja produkcji przemysłowej nie tylko nad Wisłą, ale też u naszych głównych partnerów handlowych. W Niemczech, jak wskazuje publikowany przez instytut Ifo ankietowy wskaźnik koniunktury, w kwietniu przedsiębiorstwa przemysłowe oceniają swoją bieżącą sytuację oraz perspektywy rozwoju najlepiej od maja 2018 r. W całej niemieckiej gospodarce nastroje przedsiębiorstw są najlepsze od niemal dwóch lat.

Dane gospodarcze
Stabilna stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce. Niżej od szacunku z rządu
Dane gospodarcze
Pożegnanie z inflacją, powitanie z presją z Chin
Dane gospodarcze
Pesymizm w Niemczech. Co czwarta firma obawia się gorszej koniunktury w 2026 r.
Dane gospodarcze
Sprzedaż detaliczna poniżej prognoz. GUS publikuje dane za listopad
Dane gospodarcze
Bundesbank ostrzega. Powolne ożywienie mimo miliardowych wydatków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama