W swoim zestawieniu nie uwzględniają zestawów montażowych powstających w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych. Eksperci od razu zastrzegają jednak, że bazują na danych z drugiej połowy stycznia. – Prognozowana wartość może się zmienić w najbliższych miesiącach, ponieważ sytuacja na europejskim rynku motoryzacyjnym jest w dalszym ciągu daleka od ustabilizowania – komentuje Rafał Orłowski z AutomotiveSuppliers.pl.

Jeśli jednak prognozy te sprawdziłyby się, produkcja spadałaby w tym roku w przedziale od 9,8 do 12 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Najprawdopodobniej mniej będzie też wspomnianych zestawów montażowych. W 2007 roku powstało ich 80,7 tys. sztuk, w 2008 r. – 59,5 tys. Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że w tym roku może to być ok. 51 tys. sztuk.Spadek produkcji jest prostą konsekwencją tego, że w IV kw. ubiegłego roku załamała się sprzedaż samochodów w Europie Zachodniej. W IV kw. 2008 roku liczba rejestracji nowych aut spadła tam o 19,33 proc. – wylicza stowarzyszenie producentów samochodów ACEA (w całym roku spadek sięgnął 8,4 proc.). Tymczasem ok. 97 proc. polskiej produkcji trafia na eksport, głównie właśnie do państw Europy Zachodniej.

Prognozy sprzedaży w najbliższych miesiącach też zapowiadają spadki. Stąd reakcje polskich producentów. Przykładowo, gliwicka fabryka GM zmniejszyła czas pracy z trzech do dwóch zmian.