Największy brytyjski producent należący do indyjskiej Tata Motors zapowiadał wcześniej, że Discovery następnej generacji będzie produkowany na Słowacji. Teraz dodał, że z tego powodu może dojść do większej redukcji zatrudnienia w W. Brytanii.
„Potencjalne straty pracownikowi zatrudnionych w W. Brytanii mogą być duże, ale stanowi to naszą długoterminową strategię przemysłową w ramach przekształcania naszej działalności na świecie” — wyjaśniła firma w komunikacie. Szef pionu finansowego Ken Gregor podał w 2017 r., że wyprowadzenie produkcji z W. Brytanii zmniejszy koszt pojazdu o kilka tysięcy funtów.
Nowy zakład w Nitrze na Słowacji ruszy pod koniec roku i będzie mógł wypuszczać do 300 tys. sztuk rocznie. Obecnie zatrudnia 1400 ludzi.
Nowe Range Rover i jego sportowa wersja będą jednak powstawać w zakładzie w Solihull w środkowej Anglii na płycie podłogowej tak zaprojektowanej, że pozwoli na produkowanie wersji benzynowej, wysokoprężnej, hybrydowej i elektrycznej.
Wcześniej w tym roku firma zapowiedziała zmniejszenie zatrudnienia o 1000 ludzi w dwóch anielskich fabrykach z powodu spadku popytu na diesle. Ocenia też, że brexit zmniejszył popyt na krajowym rynku o 6 proc. w 2017 r. W styczniu firma zapowiedziała podjęcie w tym roku decyzji o produkcji w kraju samochodów elektrycznych, obiecała też, że od 2020 r. wszystkie modeli będą dostępne z napędem hybrydowym lub elektrycznym.