Od początku roku produkcja przekroczyła 288,2 tys. aut, co oznacza ponad 22-proc. spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem. Co gorsza, z miesiąca na miesiąc spadek się pogłębia. – Jeszcze po trzech miesiącach tego roku produkcja kurczyła się o 21,59 proc., a po kwietniu mamy już 22,14 proc. – komentuje Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. – Na plusie jest tylko jedna firma, Fiat. Przy czym zawdzięcza to wyłącznie modelowi Panda, bo tylko jego produkcja rośnie. Oczywiście pomijam tutaj forda ka – zaznacza.

To dlatego, że przed rokiem produkcja modelu Ka w Tychach dopiero ruszała. Po czterech miesiącach 2008 r. fabryka odnotowała 79 wyprodukowanych fordów – bliźniaków fiata 500. W tym roku było ich już prawie 32,2 tys. Gdyby nie liczyć forda ka, produkcja w Tychach spadłaby w tym roku o 2,5 proc. Jednak dzięki nowej inwestycji Fiat Auto Poland notuje ponad 6,5-proc. wzrost produkcji po czterech miesiącach.

W o wiele gorszej sytuacji jest konkurencja. Produkcja VW w Poznaniu spadła w tym roku już o prawie 49 proc. (do 42,8 tys. sztuk). W przypadku gliwickiego zakładu GM spadek przekracza 64 proc. (do niecałych 32,8 tys. sztuk). Z kolei w żerańskiej FSO produkcja spadła o prawie 58 proc. (do niecałych 20 tys. sztuk). Efekt jest taki, że stale rośnie udział Tychów w rynku produkcji. W tym roku już dwa na trzy wyprodukowane w kraju auta wyjeżdżają z fabryki Fiat Auto Poland.