Strata operacyjna firmy w I kw. 2009 r. sięgnęła 230,4 mld jenów (2,4 mld dolarów). Rok wcześniej był zysk wysokości 212 mld jenów.

Koncern oczekuje, że strata operacyjna w całym roku rozrachunkowym (zakończonym 31 marca tego roku) sięgnie 137,9 mld jenów (rok wcześniej był zysk 790,8 mld). Strata netto sięgnie z kolei 233,7 mld jenów, po 482,3 mld zysku przed rokiem. Będzie to pierwsza strata Nissana od ośmiu lat, czyli od czasu, kiedy prezesem został Carlos Ghosn (zarazem szef Renault). Co więcej, Nissan pierwszy raz od lat nie wypłaci dywidendy.

– Naszym priorytetem w tym roku będzie zabezpieczenie płynności poprzez poprawę zysków, ale też jeszcze większą synergię między Nissanem a Renault – zapowiedział Ghosn. Zacieśnianie współpracy ma m.in. dać 5 proc. oszczędności na kosztach produkcji. O 20 proc. mają z kolei spaść koszty stałe.

Na razie jednak w rozpoczętym w tym miesiącu roku rozrachunkowym Nissan prognozuje stratę operacyjną sięgającą 100 mld jenów. W 2011 r. znowu ma mieć zyski.

Tymczasem Ford zapowiedział wczoraj emisję 300 mln akcji. Pieniądze pozyskane z niej (ok. 1,7 mld dolarów) mają trafić głównie na fundusz zdrowotny pracowników fabryk.